Smaczna kuchnia

Warzywa i owoce ze słoika ­­– czy warto po nie sięgać?

23-09-2020

Póki co warzyw i owoców mamy pod dostatkiem. Z łatwością możemy więc realizować zalecenia ekspertów od żywienia, radzących nam, aby warzywa i owoce spożywać jak najczęściej i w jak największej ilości, co najmniej połowę tego co jemy; pamiętając o odpowiednich proporcjach: ¾ warzywa, ¼ owoce. Jednak mamy już jesień, za chwilę nastanie zima i wtedy zaczniemy się zastanawiać, czy jeść często sprowadzane z zagranicy świeże warzywa i owoce (ewentualnie polskie, ale z przechowalni), czy może jednak sięgnąć po przetwory warzywne i owocowe. Wiele gospodyń już od sierpnia szykuje słoiki z kiszonymi ogórkami, czy butelki z sokiem z porzeczek. Z drugiej strony chyba dosyć powszechne jest przekonanie, że warzywa i owoce tracą swoje prozdrowotne właściwości podczas obróbki termicznej. To jak to jest z tymi przetworami?

Zwartość składników odżywczych

Rzeczywiście, zawartość niektórych składników (np. witaminy C) mocno się zmniejsza w wyniku działania wysokiej temperatury, jakiej poddawane są weki. Istnieją jednak związki, które dzięki działaniu wysokiej temperatury stają się łatwiej dostępne, dzięki czemu ich zawartość niejako się zwiększa. Klasycznym przykładem jest tutaj likopen. Surowe pomidory zawierają do 0,72 mg likopenu/100 g, w pomidorach gotowanych jest go około 3,7 mg/100 g, a w soku pomidorowym znajdziecie nawet 11,6 mg likopenu/100 g produktu.

Produkty fermentowane

Warto również zamykać w słoikach fermentowane warzywa. Nie tylko zawierają one witaminy i składanki mineralne, ale dostarczają nam niezwykle cennych, prozdrowotnych bakterii. Bakterie te, do spółki z tymi, które już zamieszkują nasze jelita, poprawiają pracę układu pokarmowego oraz wzmacniają układ odpornościowy. Pamiętajmy, że to jelita są głównym źródłem komórek odpornościowych, wzmacniając nasz organizm i chroniąc go przed atakiem bakterii i wirusów.

Co ciekawe, udowodniono, że spożywanie fermentowanej żywności poprawia dostępność żelaza. Z tego powodu żywność fermentowana jest zalecana osobom cierpiącym na anemię.

Produkty fermentowane to nie tylko najlepiej znane kiszone ogórki, czy zakwas z buraków. Do żywności fermentowanej należą również: koreańskie kimichi, które opiera się na kapuście, ale może być doń dodana również rzepa, czy marchew; japońskie natto, czy indonezyjskie tempeh – oba z soi; albo pochodzący ze Środkowej Ameryki pulqe, czyli fermentowany sok z agawy.

Niewątpliwie, przetwory, zwłaszcza warzywne, powinny być stałym elementem jesienno-zimowego jadłospisu. Stanowią cenne urozmaicenie i wzbogacenie diety. Choć oczywiście jedzmy też mrożonki oraz warzywa i owoce, które stosunkowo łatwo dają się przechowywać przez zimę z przechowalni, nie wykluczajmy również całkowicie produktów egzotycznych.

dr Anna Kulikowska, Doradca Żywieniowy; specjalista z zakresu dietetyki i żywienia oraz jakości surowców i produktów spożywczych.Właścicielka poradni dietetycznej online Dobrze jeść (www.dobrzejesc.com). Aktywnie promuje zdrowy styl odżywiania poprzez liczne publikacje, w tym docierające do szerokiego grona odbiorców informacje w internecie. Umiejętnie łączy  teorię z praktyką pokazując jak w oparciu o ogólnodostępne produkty spożywcze komponować dobrze zbilansowane posiłki odpowiednie dla osób w zależności od wieku, stanu zdrowia i trybu życia.
Jeśli masz pytania do naszego eksperta, pisz na adres: doradcazywieniowy // indykpol.pl
lista aktualności