Zdrowie i uroda

Margaryna

15-09-2020

Prababka współczesnej margaryny powstała 150 lat temu we Francji i była wykonana z łoju wołowego. Miała stanowić łatwiejszą do przechowywania alternatywę dla łatwopsującego się masła. Obecne margaryny niewiele mają wspólnego z pierwowzorem, gdyż są wyrabiane w oparciu o oleje roślinne. Jedna tylko rzecz pozostała niezmienna, chodzi o odwieczne pytanie masło czy margaryna.

Oba smarowidła mają swoje wady i zalety oraz wyznawców. Co ciekawe coraz prężniej działa opcja, mówiąca, że ani jedno, ani drugie ­­– a najlepszy jest tłuszcz z naturalnych źródeł (orzechy, pestki, nasiona, oliwki).

Trzeba przyznać, iż w ostatnich latach margaryny miękkie (do smarowania) znacząco poprawiły swoją jakość. Przyjrzyjmy się więc ich składowi. W około 80% margaryna składa się z oleju ciekłego (np. rzepakowego, słonecznikowego, z awokado, z wiesiołka), resztę stanowi tłuszcz nasycony twardy (np. olej palmowy) oraz emulgatory, lecytyna, naturalne aromaty, naturalne barwniki (np. beta-karoten, annato), sól, kwas cytrynowy, witaminy A i D (których dodatek jest obligatoryjny, czyli obowiązkowy), ponadto frakcja wodna – czyli woda, serwatka lub jogurt. Ten skład może nie powala, ale z całą pewnością nie ma tu nic szkodliwego. Pozostaje pytanie co ze szkodliwymi izomerami trans, które to zszargały opinię margarynom. Instytut Żywności i Żywienia sprawdził margaryny na obecność kwasów tłuszczowych trans. Okazało się, że w margarynach miękkich kwasy te stanowiły zaledwie 0,5-1,11% wszystkich kwasów tłuszczowych, zatem to wartości naprawdę niewielkie. Przy okazji, miksy tłuszczowe (czyli masło plus margaryna) zawierają 1-5% izomerów trans.

Należy również pamiętać, że na sklepowych półkach są obecne tzw. margaryny funkcjonalne. Zawierają one stanole i sterole roślinne o korzystnym (udowodnionym) wpływie na organizm człowieka. Codzienne, systematyczne przyjmowanie 2 g steroli i stanoli obniża poziom cholesterolu o blisko 12% oraz o 25% redukuje ryzyko wystąpienia niedokrwiennej choroby serca. Ten typ margaryn jest zalecany przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne i Diabetologiczne.

Innym rodzajem margaryn, są te wzbogacane w kwasy omega-3 pochodzące z oleju rzepakowego, lnianego, z wiesiołka, czy ogórecznika. Mają one za zadanie uzupełniać naszą dietę w kwasy omega-3. 20 g margaryny tego typu, zawierającej 60% tłuszczu, może pokryć w 30% dzienne zapotrzebowanie na kwasy omega-3. Aczkolwiek powiedzmy sobie szczerze, nie należy tego typu wyrobów uznawać za podstawowe źródło kwasów omega-3 w codziennym żywieniu.

Miękkie margaryny kubkowe do tego stopnia poprawiły swoją jakość, że są, obok masła – co należy podkreślić, zalecane przez Polskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci w żywieniu zdrowych dzieci do lat trzech.

Pamiętajmy jednocześnie, że 1 łyżka margaryny to około 135 kcal. Nie rozpędzajmy się więc zanadto w ich spożyciu.

dr Anna Kulikowska, Doradca Żywieniowy; specjalista z zakresu dietetyki i żywienia oraz jakości surowców i produktów spożywczych.Właścicielka poradni dietetycznej online Dobrze jeść (www.dobrzejesc.com). Aktywnie promuje zdrowy styl odżywiania poprzez liczne publikacje, w tym docierające do szerokiego grona odbiorców informacje w internecie. Umiejętnie łączy  teorię z praktyką pokazując jak w oparciu o ogólnodostępne produkty spożywcze komponować dobrze zbilansowane posiłki odpowiednie dla osób w zależności od wieku, stanu zdrowia i trybu życia.
Jeśli masz pytania do naszego eksperta, pisz na adres: doradcazywieniowy // indykpol.pl
lista aktualności