Zdrowie i uroda

W sklepach jest ogromny wybór pięknie opakowanej, kuszącej nazwami żywności. Jak wybrać to, co dla nas najlepsze?

Generalnie, kupując żywność patrzymy na listę składników (składnik wymieniony pierwszy występuje w największej ilości) oraz na datę przydatności do spożycia (szczególnie ważna w przypadku produktów szybko się psujących).

Chleb

Raczej unikamy pieczywa tzw. „białego” z mąki pszennej. Oczywiście nie jest ono szkodliwe, ale ma niewiele wartości odżywczych.

Najkorzystniejsze dla nas (o ile nie cierpimy na choroby przewodu pokarmowego) będzie pieczywo żytnie, pełnoziarniste, wzbogacone ziarnami i pestkami. Lepsze będzie pieczywo na zakwasie (jest łatwiej strawne niż to na drożdżach, a jego składniki pokarmowe są lepiej przyswajalne).

Masło

Zgodnie z prawem „masło” to produkt spożywczy zawierający wyłącznie tłuszcz mleczny w ilości co najmniej 80% lub produkt, którego zasadniczym składnikiem jest mleko, a zawartość tłuszczu mlecznego jest nie mniejsza niż 75%. Niestety często tłuszcz mleczny jest zastępowany tańszym (i poprawiającym smarowność) tłuszczem roślinnym. Uważajmy na chwytliwe nazwy: osełka, ekstra, śmietankowe – to tylko słowa, zawsze czytamy skład produktu.

Parówki i wędliny

Kupno parówek i wędlin rozpoczynamy od przeczytania ich składu podanego na etykiecie (nie musimy za to patrzeć na dobrze brzmiącą nazwę). Zwracamy uwagę na zawartość mięsa, glutaminianu sodu oraz soli. Pamiętajmy, że pierwszy składnik, który jest wymieniony w składzie, występuje w produkcie w największej ilości. Oczywiście, im więcej mięsa, a im mniej soli i glutaminianu, tym lepiej. Przykładem parówek wysokiej jakości są Jedynki.

Jogurty

W jogurcie powinno być tylko mleko i bakterie; zbędne są mleko w proszku, śmietana, żelatyna, a nawet wsad pesudoowocowy. Zdecydowanie unikamy jogurtów zawierających syrop glukozowo-fruktozowy lub cukier.

Kupujemy jogurt naturalny i sami dodajemy do niego owoce.

Warzywa i owoce

Właściwie wszystkie warzywa i owoce są dostępne przez cały rok. Jeżeli jednak zależy nam na ekologicznym trybie życia, warto zapoznać się z kalendarzem sezonowości warzyw i owoców.

Zimą należy pamiętać o jedzeniu kiszonek, warto też jadać mrożonki. Powstają one ze świeżych, pełnowartościowych surowców, a sam proces mrożenia w niewielkim stopniu zmniejsza ich wartość odżywczą. Warto też jeść niedoceniane sałaty, zwłaszcza masłową (zawiera m.in. żelazo), czy rukolę (źródło wapnia).

Produkty „fit”, „slim” itd.

Są to produkty, które zgodnie z nazwą mają sprzyjać zdrowiu i szczupłej figurze. Jednak trzeba być ostrożnym kupując je i jak zawsze, uważnie przeczytać skład. Często płatki oznaczone jaki „fit” zawierają mnóstwo cukru i kandyzowanych owoców, a jogurt „0% tłuszczu” zamiast tłuszczu ma dodany cukier.