Zdrowie i uroda

Picie – fakty i mity

11.03.2013

Teza: Kalorie z napojów nie szkodzą figurze. Nieważne co się pije, ważne żeby pić.

Fałsz: Jedynie czysta woda bez dodatków smakowych nie dostarcza kalorii. Wszystkie inne napoje niestety tak, o czym często zapominamy.

Soki owocowe, również te naturalnie wyciskane, dostarczają kalorie i to wcale nie tak mało, np. świeżo wyciskany sok pomarańczowy ma ok. 112 kcal w szklance, a świeży sok z jabłek ok. 130 kcal/1 szklankę.

Kufel piwa (0,5 l) to ok. 245 kcal, zaś kieliszek czerwonego wina (150 ml) to ok. 102 kcal. Pamiętaj: Alkohol nie tylko dostarcza pustych kalorii, ale też odwadnia. Jeżeli pijesz alkohol, nie zapominaj też o piciu wody. Inaczej następnego dnia rano istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia bólu głowy.

Teza: Nawadnianie organizmu wspomaga odchudzanie.

Prawda: ale pod warunkiem, że pijemy napoje niskoenergetyczne, czyli wodę, herbaty (zielone, czerwoną) i napary ziołowe niesłodzone.

Dostarczanie wody do organizmu podczas odchudzania jest niezmierne ważne z kilku powodów.

Woda jest niezbędna do rozmaitych reakcji przebiegających w organizmie (w tym i przemiany materii, im szybsza, tym szybciej się chudnie). Jeżeli mniej jemy, to mniej dostarczamy jej z pożywieniem. Tę różnicę należy uzupełnić pijąc płyny.

Odpowiednie nawodnienie organizmu często pozwala uniknąć bólu głowy i utrzymuje nas w dobrym nastroju. Mniejsza ilość jedzenia podczas diety odchudzającej i tak pogarsza nasze samopoczucie. Nie psujmy go dodatkowo brakiem wody w organizmie.

Co niezwykle ważne w czasie odchudzania musimy więcej pić, żeby nasze nerki mogły prawidłowo funkcjonować i usuwać szkodliwe produkty przemiany materii.

Teza: Piję, kiedy czuję pragnienie.

Fałsz: pragnienie pojawia się dopiero wtedy, kiedy nasz organizm już jest odwodniony. Co więcej, impuls pragnienia może być zawodny. Zdecydowanie słabiej odczuwają pragnienie osoby starsze. Nie czując pragnienia, nie piją, a stąd prosta droga do np. omdleń.

Pić należy regularnie w ciągu całego dnia. Wodę pijemy małymi łyczkami, a nie „duszkiem”. W upalne dni, podczas intensywnego wysiłku fizycznego, gorączki czy biegunki, pijemy więcej.

Teza: Nie można wypić za dużo wody.

Fałsz: chociaż to się wydaje dziwne, jednak można się „przepić” wodą. Chodzi tutaj o dostarczenie zbyt dużej ilości czystej wody z niewielką ilością składników mineralnych. Taka woda nie tylko „przelatuje” przez organizm, ale co gorsza zabiera ze sobą potrzebne nam elektrolity.

Porady lekarza odnośnie ilości pitej wody powinny zasięgnąć przede wszystkim osoby cierpiące na schorzenia nerek oraz rodzice małych dzieci.

Teza:  Nie ma różnicy między wodą mineralną a „kranówką”.

Fałsz: pomiędzy tymi wodami istnieje różnica przede wszystkim w zawartości składników mineralnych. Wody mineralne mają ich więcej.

Uważajcie, niedawno zmieniły się przepisy i wody, które były określane jako źródlane, teraz też są zaliczane do mineralnych. Czytajcie etykiety

Dawna woda źródlana (czyli mająca do 500 mg minerałów w 1 litrze)  jest zalecana dla niemowląt, których nerki nie radzą sobie jeszcze z większą ilością minerałów.

Dla zdrowych dorosłych i dzieci przeważnie zaleca się wody średniozmineralizowane, które mają pomiędzy 1000 a 1500 mg składników mineralnych w 1 litrze.

dr Anna Kulikowska, Doradca Żywieniowy; specjalista z zakresu dietetyki i żywienia oraz jakości surowców
i produktów spożywczych. Aktywnie promuje zdrowy styl odżywiania poprzez liczne publikacje, w tym docierające do szerokiego grona odbiorców informacje w internecie. Umiejętnie łączy teorię z praktyką pokazując jak w oparciu o ogólnodostępne produkty spożywcze komponować dobrze zbilansowane posiłki odpowiednie dla osób w zależności od wieku, stanu zdrowia i trybu życia.

Jeśli masz pytania do naszego eksperta, pisz na adres doradcazywieniowy // indykpol.pl

lista aktualności